poniedziałek, 8 listopada 2010

Małe dzieła użytkowe



Za nami kolejne dwa warsztatowych spotkań. Tym razem naszym głównym celem były poszewki na jaśki. Z wielu starych ubrań, z bardziej lub mniej zdobionych tkanin, można uszyć śliczne i oryginalne poszewki. W ten sposób praktycznie żadna stara koszulka nie musi kończyć szybko na śmietniku! O tym, że nasze sny mogą być teraz znacznie bardziej kolorowe, nawet nie trzeba wspominać ;)

Optymistyczna poszewka uszyta ze starej sukienki

Są nawet guziczki
Sobotnie warsztaty poświęciłyśmy na ozdabianie ubrań, które przyniosłyśmy ze sobą. Najważniejsze to kreatywne wykorzystanie technik, które poznałyśmy wcześniej. Jak dotąd, największym powodzeniem cieszy się kokardkowy patent. Uszyta w różnych wydaniach kokarda dobrze prezentuje się gdy przyszywamy ją do swetra, opaski do włosów lub torebki..




Poza kokardami powstało kilka oryginalnych gadżetów, jak widać nasi uczestnicy są pełni pomysłów!


 Metoda na „spłaszczonego ślimaka” - wcześniej wykorzystywana przy podstawkach, tym razem sprawdziła się w broszkach i naszyjniku.




Na kanapkach w tym tygodniu królowały konfitury z Krakowskiego Kredensu. Zdecydowanie zaspokajają wymóg obecności owoców w przetworach owocowych, dla niektórych okazują się jednak zbyt słodkie. Poza tym dalej pozostajemy wierne bryndzy i naturalnym serom pleśniowym, czasami wydają się wręcz niezastąpione przy przekąskach. Kolejne szwy na poszewkach przegryzałyśmy czekoladowymi „Murzynkami” (do kupienia w cukierniach Sowy), są to  relatywnie niedrogie ciastka. (ok 24 zł za  kilogram) Ciasteczka te są bardzo aromatyczne, wypełnione orzeszkami, dla odmiany niektórym wydawały się zbyt gorzkie. Dla rozgrzania w deszczowe dni popijamy herbatę o mocno żurawinowym smaku, jak zapewnia producent wzbogacamy się dzięki niej w witaminę C.
Wszystkich, którzy czują potrzebę twórczego przerabiania zawartości szafy zapraszamy na kolejne spotkanie ;)

3 komentarze:

  1. Och! ciasteczka były boskie! Poza tym rozpoczęły się też prace nad pierwszymi broszkami! 'Sukienka' Oli i moje słoneczko ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać końcowego efektu przeróbek sukienki w bratki ;) Jest śliczna ♥ ale również bardzo wymagająca!

    OdpowiedzUsuń
  3. A na ostatnich warsztatach zrobiłam kopertówkę pasującą do tego naszyjnika z różami z materiału! sesesesesese :))

    OdpowiedzUsuń